Sunday, February 8, 2015

Maska

Wiem, miałam napisać o czymś innym, ale trudno, zainspirowałam się i o niczym innym pisać nie będę. Moja inspiracja pochodzi ze spotkania z Nają. Rozmawiałyśmy o Star Warsach, Polsce aż w końcu rozmowa zeszła na jej klasę. Naja opowiedziała  mi o swoich koleżankach oraz ogólnej atmosferze panującej w S1. Po usłyszeniu wszystkiego, do głowy przyszło mi tylko jedno pytanie. Czy jest z nami aż tak źle?

Dziewczyny w moim wieku noszą do szkoły make-up. Nie chodzi mi o pomadkę na ustach. Chodzi mi o podkład, puder i korektor. I nie jest tak tylko w szkole europejskiej, ale także w Polsce i szkołach niemieckich. Dlaczego? Dlatego że dziewczyny mają tak niskie mniemanie o sobie, że czują się dobrze tylko pod warstwą chemikaliów? Dlatego że chłopcy są tak przyzwyczajeni do widoku perfekcyjnych twarzy, że normalne im nie wystarczają? Odpowiedzi na to pytanie nie będzie jednej. To mieszanka tych wszystkich rzeczy sprawia, że moje pokolenie jest bardziej sztuczne niż wszystkie przed nim.

Jednak historia zatacza koło. Coraz modniejsze są rzeczy "vintage" i "retro". Z drugiej strony, technologia jest coraz lepsza, i coraz człowiek nie rodzi się piękny, a raczej za piękność płaci. Więc bardzo ciekawi mnie: Co zwycięży?

No comments:

Post a Comment