„The Witches” jest książką
napisaną przez Roald Dahl i został na jej podstawie zrobiony film. Książki tej
nie czytałem i filmu nie widziałem, ale dzisiaj oglądałem przedstawienie „The Witches”
w teatrze angielskim.
Historia jest o tym, że chłopiec i jego babcia wyjechali na
wakacje nad morze. Inny chłopiec o imieniu Bruno spotkał przed hotelem
czarownicę, która była szefową wszystkich czarownic, ale Bruno nie miał o tym
zielonego pojęcia. Czarownica dała mu czekoladę i powiedziała, że jeżeli chce
więcej to ma przyjść do jej pokoju dwadzieścia pięć po szóstej. W hotelu odbywało
się coroczne spotkanie wszystkich czarownic. Bruno dostał czekoladę z miksturą zamieniającą
w myszy, która została sporządzona przez wielką czarownicę. Bruno zanim
zorientował się co jest grane przemienił się w mysz. Pod stołem był ukryty inny
chłopak (ten który przyjechał z babcią) i jedna z czarownic go wyczuła. Chłopak
próbując uciekać został złapany i też przemieniony w mysz. Później odnalazł on
Bruna i pobiegli do babci chłopca. Razem z babcią wymyślili plan jak zatrzymać
czarownice przed zamienianiem dzieci w myszy. Chcieli ukraść wielkiej czarownicy
miksturę zamieniającą w myszy, a potem wlać ją do zupy czarownic. Ich plan się powiódł,
a czarownice przemieniły się w myszy. Chłopiec-mysz i jego babcia następnie
wrócili do domu, gdzie się okazało, że babcia też była czarownicą. Taki był
koniec tej historii.
Przedstawienie to było bardzo fajne więc rekomenduję jego
obejrzenie. Na pewno też obejrzę film, ale dopiero jak przeczytam książkę.
Bartek. Zrób przynajmniej jakiś blog na inny temat niż gry, filmy lub książki. Ciągle tylko te, to może się znudzić niektórym ludziom
ReplyDelete