Zgoliłam głowę.
W zasadzie to nie głowę, ale jej fragment, idealnie tak, aby nie było widać na co dzień.
Doza ekscentryczności na jaką mogę sobie pozwolić w moim obecnym życiu, opierającym się na czekaniu, aby przyszłość nadeszła.
Bo przecież nie mogę włosów ściąć całkiem, to już było, wszyscy widzieli, wszyscy pamiętają. Nie przefarbuję na kolor naturalny, stare i oklepane, na nienaturalny nie mogę, bo nie chcę podpaść w tej szkole. No i wszyscy odradzają, od matki po fryzjerów. Na dodatek jak to będzie wyglądało jak dostanę się "na dobry uniwersytet". No nie wypada no.
Może w mojej przeszłości za bardzo skupiłam się na rozwoju wewnętrznym, aby wiedzieć w jaki sposób mogę wyrazić swoją osobowość włosami. Ale w ten sposób pozbyłam się chyba także takiej potrzeby. Nie wiem czy gdyby dano mi całkowitą wolność wyboru w takich tematach, zmieniłabym cokolwiek. Zresztą jak wyraża się ludzkie cechy za pomocą tylko i wyłącznie wyglądu zewnętrznego?
PRZYKŁADOWA KARTA DOBORU CECH DO WYGLĄDU
włos długi - rozmowność
włos krótki - umiejętność analizy ludzkich uczuć
włos średni - nieśmiałość
włos blond - impulsywność
włos czarny - determinacja
włos brąż - emocjonalność
włos farbowany - inteligencja
włosa brak - kreatywność
Życie stałoby się o tyle prostsze.
No comments:
Post a Comment